piątek, 16 sierpnia 2013

Rozdział 2

[Otworzyły drzwi do jadalni i wszystkie pary oczu były utkwione w nie. ..... ]

Wszyscy patrzyli w trzy dziewczyny w lekkim szoku każda wyglądała pięknie w swoim stroju. Pierwszy z szoku otrząsnął się Blaise Zabini :

-Jezu, wyglądacie super. A ty Granger co tu taj robisz??

-Ja......

Nie dane było dokończyć Dajanie, bo odezwał się Zachariasz.

-Siostra wyglądasz wspaniale, dziewczyny wy oczywiście też.

Podszedł do dziewczyn i ucałował każdą w policzek.

 -A ty jak zwykle się podlizujesz, my wiemy że wyglądamy  super bo to przecież my.
Powiedziała Fab i uśmiechnęła  się.
-Skoro już przyszłyście, to możemy zacząć, ale najpierw chciałbym przestawić moją córkę  Hermione Dajane Riddle.
Mówiąc to spojrzał się na dziewczyny a później  na osoby zgromadzone przy stole.
-Co to jest twoja córka, przecież to szlama.
Powiedziała oburzona Bellatrix. Ton spiorunował ją wzrokiem gdyby rzez jedno spojrzenie można było zabijać to Bella już by nie żyła.
-Tak to jest nasza córka. Odnaleźliśmy ją po 16 latach.
Tym razem odezwała się  matka bliźniaków.
-Możesz mnie nazywać jak chcesz wiesz gdzie ja to mam przeżyłam 5 lat w Hogwarcie i tam też mnie wyzywali od szlam to i przeżyje jak ty to powiesz .
Powiedziała z pogardą w głosie Hermiona.
-Może szacunek do mnie starsza jestem!!
Powiedziała prawie wykrzyczała te słowa Bella zbliżając się do dziewczyny.
-Na  szacunek to trzeba sobie zasłużyć.
Powiedziała Mionka. Bella była już blisko dziewczyny.
-DOŚĆ. NIKT NIE MA PRAWA OBRAŻAĆ MOJE DZIECI. A HERMIONA JUŻ NIE BĘDZIE W GRYFFINDORZE TYLKO W SLYTHERINIE.
Wrzasnął Marvolo.Nikt się nie odezwał już przez całą kolację, Hermiona zajęła miejsce obok rodziców. Po kolacji skierowała się do swojego pokoju  poszła do łazienki się umyć i przeprać w piżamę bo o 20:30 mały przyjść do niej dziewczyny na plotki. O 20:30 ktoś zapukał do drzwi Hermiona je otworzyła w drzzwiach stała Fab i Annet. Dziewczyny weszły do pokoju i zajęły miejsca na łóżku.
-Widziałyście jak wszyscy byli w szoku jak weszłyśmy do jadalni.
Piszczała zadowolona An.
-Tak ja to myślałam że szczęk z podłogi nie pozbierają.
Powiedziała Miona na co wszystkie wybuchły śmiechem. Rozmawiały jeszcze o Hogwarcie. Nagle do pokoju wpadli Szary, Diabeł i Smok.
-Cześć.
Powiedzieli wszyscy trzej.
-Cześć, co was tu sprowadza??
Zapytała Fab.
-Wy
Odpowiedział Diabeł. Dziewczyny tkwiły w rozmyślaniach co oni chcą. Nagle do Miony podszedł Blaise:
-No bo ja Hermiono chciałem cię yyyyy przeprosic za to jak odzywałem się do ciebie.
Wydukał z siebie Zabini.
-Spoko.
Powiedziała Miona i Diabeł przytulił się do Miony. Na ten widok każdy w padł w lekki szok a najbardziej Miona ale oddała uścisk.
-Dobra siadajcie przecież nie będziecie tak stać.
Powiedziała Hermiona i dziewczyny przesunęły się tak żeby zrobić miejsce chłopakom.
-Hermiono ja teżcięprzepraszamzatewszystkielatawybaczyszmi?
Powiedział na jednym wydechu Malfoy.
-Możesz to powtórzyć tylko wolniej.
Powiedziała Miona
-Hermiono ja też cię przepraszam za te wszystkie lata wybaczysz mi ??
Powtórzył Malfoy tylko tym razem wolniej.Hermiona była w szoku  jak to Malfoy ją przeprasza?
-Wybaczam Ci.
Powiedziała to Dajana po 2 minutach ciszy jaka zapanowała w pokoju po przeproszeniu Mionk przez Malfoy'a.
-Mam pomysł zagramy w butelkę na prawda i wyzwanie??
Zapytał brat bliźniak Hermiony.
-Tak.
Powiedzieli wszyscy chórem po za szarym.
-Ma ktoś butelkę?
Zapytała Fab.
-Już szukam.
Oznajmiła Miona i po 5 minutach szukania znalazła pustą butelkę po wodzie do picia.
-To ja pierwsza kręcę.
Powiedziała An i zakręciła. Wypadło na Diabła.
-A i nie można kłamać rzuciłem zaklęcie. Jak ktoś z kłamie  to pojawi się nad nim granatowa chmura i zacznie padać deszcz.
Oznajmił wszystkim Szary.
-Prawda czy wyzwanie?
Zapytała Diabła An.
-Prawda.
Powiedział Zabini.
-hmmm. Jesteś prawiczkiem??
Zapytała An z ironicznym uśmiechem na ustach takim samym jak Draco.
-Nie
Powiedział dumnie Diabeł  i zakręcił butelką wypadło na   Mionę.
-Prawda czy wyzwanie??
Zapytał  Zabini.
-Prawda
-Chodziłaś z Weasley'em??
Zapytał Brynet.
-Nie
Powiedziała Hermiona i zakręciła butelką. Bawili się tak jeszcze 2 godziny aż każdy oddał się w obięcia Morfeusza.
Rano pierwsza obudziła się Mionka . Leżała na malfo'u tak że stykali się prawie ustami. Fab spała z głową między nogami Zachariasza a Annet spała z głową na kolanach Diabła, A on z kolei leżał na klatce piersiowej Szarego. Hermiona podniosła się z Malfoy'a, musiała przyznać że był bardzo umięśnionym i przystojnym chłopakiem.  Brązowo włosa zabrała ubrania  i poszła do łazienki. Gdy wyszła siedział na łóżku Draco i przyglądał się jej. Musiał przyznać że bardzo wyładniała i zaczęła się ubierać tak że podkreslała jej atuty.
-Cześć wyspałeś się??
Zapytała Miona
-Tak a ty?? Wygodnie się spało na mnie??
Powiedział tleniony z pięknym uśmiechem na ustach którego Miona nigdy nie widziała.
-Bardzo wygodnie.
Zaczęli się budzić pozostali. Każdy poszedł do swojego pokoju się ubrać,a Miona pogrążyła się w lekturze o godzinie 9:50. Zeszła do jadalni na śniadanie......

-------------------------------------------------------------------------------------------------------
No i jest drugi rozdział jest wcześniej. Czekam na wasze komentarze. Miśki kolejny rozdział będzie  29 lub 30 sierpnia bo w niedziele jadę do babci i nie będę miała dostępu do internetu. :)
Czarna




2 komentarze:

  1. Zapowiada się ciekawie ..
    Pisz kolejny rozdział! :d

    Zapraszam na mojego bloga Dramione : nowa-hermiona-granger.blogspot.com liczę, że zajrzysz i skomentujesz :)

    Pozdrawiam:
    Lacarnum Inflamare.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zajrzę i skomentuję na razie rozdziału nie będzie bo do babci jadę :)

      Usuń